Autor Wiadomo¶ć
colloseum
PostWysłany: Czw 14:43, 06 PaĽ 2016    Temat postu:

a to Ci kawał Smile
venndo12
PostWysłany: Wto 8:51, 13 Wrz 2016    Temat postu:

no i na prawdę nikogo nie było, tak jak chłop mówił Smile
promienie16
PostWysłany: Czw 14:36, 08 Wrz 2016    Temat postu:

hahahahah, bardzo ¶mieszny kawał Smile
apart14
PostWysłany: Czw 13:41, 08 Wrz 2016    Temat postu:

Chłopak mruga porozumiewawczo do dziewczyny:
- PrzyjdĽ do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie będzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzeliła się, pachnidło, bielizna.
Przyszła i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni...
dragon12
PostWysłany: Wto 10:07, 06 Wrz 2016    Temat postu:

biedna, oj biedna Smile
tlumacz11
PostWysłany: Czw 11:21, 01 Wrz 2016    Temat postu:

Biedulka z tej babci, hahah.
Witek
PostWysłany: ¦ro 14:10, 10 Sie 2016    Temat postu:

Wnuczek wraca do domu i woła:
- Babciu widzialas moje pudelko z cukierkami?? Z takim napisem LSD??
- Pieprzyc to pudelko!!! Widziales smoka w kuchni??!!!!
Wilkin
PostWysłany: ¦ro 13:51, 10 Sie 2016    Temat postu:

- Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? ? pyta sędzia na rozprawie.
- Wzi±łem go za sarnę.
- A kiedy spostrzegł pan swoj± pomyłkę?
- Kiedy sarna odpowiedziała ogniem?
Invi
PostWysłany: ¦ro 13:32, 10 Sie 2016    Temat postu:

Skoki spadochronowe desantu. Otwiera się klapa, wszyscy żołnierze skoczyli, tylko jeden siedzi w k±cie.
- A ty dlaczego nie skaczesz? - pyta kapitan.
- Nie skaczę, bo mam chrypę - mówi zachrypłym głosem skoczek.
- Nie pie*dol, tylko skacz.
- Nie skaczę, bo mam chrypę - powtarza skoczek.
Kapitan próbował go wyrzucić, szarpał się trochę z nim, ale nie dał rady. Poszedł więc do pilota i mówi:
- Słuchaj, wł±cz automatycznego pilota i chodĽ, pomożesz mi wyrzucić jednego żołnierza, bo nie chce skoczyć. Mówi że ma chrypę i nie skoczy.
Pilot zrobił tak, jak chciał kapitan. Po krótkiej szamotaninie wyrzucili żołnierza.
Kapitan otarł pot z czoła i mówi:
- W końcu się udało.
- No, silny był - pada odpowiedĽ zachrypłym głosem.
Sarian
PostWysłany: ¦ro 13:17, 10 Sie 2016    Temat postu:

Przychodzi niemiecka mysz do baru i pyta barmana:
- Kot ¶pi?
- ¦pi.
- To setkę poproszę.
Wpiła i poszła.
Przychodzi ruska mysz do baru:
- Kot ¶pi?
- ¦pi.
- To setkę poproszę.
Wypiła i poszła.
Przychodzi polska mysz do baru:
- Kot ¶pi?
- ¦pi.
- To setkę poproszę.
- Kot ¶pi?
- ¦pi.
- To drug± poproszę.
- Kot ¶pi?
- ¦pi.
- To trzeci±.
- Kooot ¶¶¶pii?
- ¦pi.
- OOOBUUUUUDZIĆ!
Promek
PostWysłany: ¦ro 12:57, 10 Sie 2016    Temat postu:

Rozmawia dwóch dziadków:

- Ja to już seksu nie uprawiam?

- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę!

- Jak to możliwe?! Przecież jeste¶ ode mnie dwa lata starszy!

- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga.

- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!

Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo.

- Krojone czy w cało¶ci?

- A jaka to różnica?

- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje.

- ku*wa, wszyscy wiedzieli?
Perfan
PostWysłany: ¦ro 12:28, 10 Sie 2016    Temat postu:

Przed porodówk± czeka tatu¶ i drze się do swojej żony, wychylaj±cej się oknem na trzecim piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręk±:
- I tak nie znasz
MilyMarian
PostWysłany: ¦ro 11:25, 10 Sie 2016    Temat postu:

- Madzia, chodĽ gdzie¶ pójdziemy i co¶ zjemy.
- OK, a gdzie?
- Może do restauracji z polskim jadłem?
- Nieeee...
- Na kebaba?
- Wczoraj jadłam.
- Pizza?
- We wtorek? Absolutnie!
- No to do chińczyka.
- Nie lubię kurczaków.
- Owoce morza?
- A fe, ¶mierdz±...
- Burger?
- No wiesz?! Chcesz, żebym była gruba?!
- To gdzie chcesz i¶ć?
- Wszystko jedno, Rysiek. Gdzie zaproponujesz, tam pójdziemy.
Stomek
PostWysłany: ¦ro 10:55, 10 Sie 2016    Temat postu:

Żona do męża:
- Jak wygrasz w lotto, to od razu robię sobie naci±ganie zmarszczek, botoks i sztuczne cycki. Co ty na to?
- A co by¶ powiedziała, gdybym za tę kasę zrobił tuning naszego Tico?
- No co ty? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę?
- Cieszę się, że mnie rozumiesz.
RomekMeb
PostWysłany: ¦ro 10:37, 10 Sie 2016    Temat postu:

Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku
razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group